Kochana Ty,
Nie wiem jeszcze, jak brzmi Twój śmiech ani jakie masz oczy, ale wiem, że gdy spotkam Cię pierwszy raz, poczuję, że to właśnie Ty.
Mam 28 lat i serce, które zamiast gubić się w bylejakości, codziennie wybiera życie świadome: pasję, rozwój, wartości. Pracuję w Holandii, wśród natury - dbam o pomidory jak o małe cuda życia, uczę się ich języka. Po pracy tworzę gry, uczę się języków, śmigam rowerem przez bezkresne pola, z głową pełną marzeń i projektów.
Szukam kobiety, która nie zgubiła wiary w prawdziwe uczucie.
Która będzie chciała być nie tylko moją miłością, ale i najlepszą przyjaciółką. Która rozumie, że największe szczęścia rodzą się z codziennych drobnych chwil: wspólnego śniadania, spojrzenia bez słów, dotyku dłoni wieczorem.
Szukam Ciebie: szczupłej, ciepłej, wierzącej w dobro, gotowej budować coś pięknego od podstaw.
Jeśli Twoje serce teraz zabiło mocniej â wiedz, że to nie przypadek.
Może piszę ten list właśnie dla Ciebie?
Twój, który już czeka,