Dynów i Tyczyn znajdują się w granicach Pogórza Dynowskiego na kierunku: południowy wschód - północny zachód, tuż przy jego granicach, co widać na tej mapie: https://mapa-turystyczna.pl/pogorze-dynowskie#49.82528/22.06398/10 Wraz z Błażową wyznaczają trasę, do jazdy którą zapraszam wszystkich rowerzystów z okolicy. Sam też mieszkam przy tej trasie i często nią jeżdżę. Zrobiłem na niej masę kilometrów, idącą bodaj w tysiące, nie licząc tych, które pokonałem jadąc z Tyczyna do Rzeszowa i z powrotem. Nie chodzi jednak o to, aby się indywidualnie umawiać na jeżdżenie ze znajomymi, ale aby po prostu w określonym dniu i o określonej godzinie (np. w sobotę/niedzielę rano) wsiąść na rower i zacząć jeździć wspomnianą trasą, zwiększając tym samym prawdopodobieństwo, że trafi się na sobie podobnych, choć nieznajomych, a być może i nawiąże z nimi kontakt (ze znajomymi można się umawiać na rower w dowolnym czasie), bo nie o samo jeżdżenie chodzi, ale także o to, aby wchodzić w interakcje z nieznanymi nam osobami, w wyniku czego coraz więcej osób może zacząć (razem) jeździć. Trzeba też dodać, że ta trasa (pomijając piątkowską górkę) ma łagodny przebieg, a więc jak najbardziej nadaje się do rekreacyjnej jazdy. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby zbaczać z głównej drogi, odbijając w tę czy tamtą stronę, a następnie znów wracać na główną drogę. Można byłoby przyjąć, że dniem, w którym wszyscy idziemy na rower, jest sobota/niedziela rano (dla jednych "rano" to np. 7:00, dla innych mo